Highway to Hel

Czwartek, 31 marca 2011 · Komentarze(9)
Kategoria Szosówka
Kolejne kulanie Filca, tym razem Puck, Hel, Władysławowo, Łebcz. Świetnie sie półwysep prezentuje jak nie ma tabunów turystów. Momentami asfalt nowy i rower sam przyspieszał...
W Helu zjadłem pyszną zupę dorszową, będąc sam w lokalu mogłem uciąć milo pogawędkę z właścicielka na tematy kulinarne....

Powrót opłynął bardzo szybko, z wiatrem dlatego objechałem jeszcze okolice Władka i obejrzałem z bliska najbrzydsze twory ludzkiej ręki czyli elektrownie wiatrowe...
Highway to Hel by Voyteks, on Flickr]
Untitled by Voyteks, on Flickr]
Untitled by Voyteks, on Flickr]

Untitled by Voyteks, on Flickr]
Untitled by Voyteks, on Flickr]

Komentarze (9)

wiem wiem , ale we Władku raczej nie , bo pływają duże kawałeczki ryb :), babka mówiła że ze świeżych połowów, czy to prawda ciężko ocenić ale smakuje wyśmienicie. A na ta dorszową to chętnie pojadę, pzdr

exocet 21:33 czwartek, 31 marca 2011

W tym roku zamierzamy się naszą grupą wybrać na półwysep Helski. Zrobiłeś mi apetyt na zupę rybną.
Pozdrawiam

sikorski33 21:32 czwartek, 31 marca 2011

baru nie pamietam nazwy, na głównym deptaku w stylu kaszubskim (checz?) taka bardziej restauracja. to byla zupa dorszowa... tzw. zupa rybna jest często z rożnych ryb i resztek z obiadu :)

miesny 21:29 czwartek, 31 marca 2011

w którym barze ta zupka :) , chyba tez sie wybiorę, jest we Władku taka knajpa Szkuner czy jakoś tak , tam tez podają zupę rybną - polecam

exocet 21:22 czwartek, 31 marca 2011

W wakacje będzie ciasno ale i tak sie spodoba :) Do Juraty jest bezkolizyjna droga rowerowa - ale i tak wolałem sie kulać asfaltem, można było.

Jak lubisz morskie klimaty równie fajna jest mierzeja wiślana, bardzo lubię okolice Rewala do Świnoujścia.

A wiatraków nie trawie, bardzo ingerują w krajobraz i brzydzą, sa bardzo chimerycznym źródłem energii. Atomówki lub łupków nam trzeba nie wiatraków.

miesny 21:16 czwartek, 31 marca 2011

W wakacje zamierzam pokonać rowerkiem całą mierzeję helską, ale najpierw podróż pociągiem do Gdańska. Super zdjęcia: asfalt wypas, na widok zupy ślinka cieknie, a nigdy takowej nie jadłem, wiatraki mi się podobają (a co wolałbyś konwencjonalne, zanieczyszczające elektrownie na węgiel?), no i Bałtyk - uwielbiam. pozdROWER.

grigor86 20:58 czwartek, 31 marca 2011

słuchałem rano thunderstuck, stad wyszła inspiracja do tytułu.. uwielbiam ejsów

miesny 18:49 czwartek, 31 marca 2011

Podobno dzisiaj Angus z acdc ma urodziny. Tytuł idealny! :)

puchaty 18:41 czwartek, 31 marca 2011

Ta nawierzcnia... trudno uwierzyć, że to polskie. Śpieszmy jeździć po dobrych szosach, tak szybko się dziurawią.

timo1990 18:01 czwartek, 31 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa skuki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]