Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:452.00 km (w terenie 259.00 km; 57.30%)
Czas w ruchu:22:09
Średnia prędkość:18.35 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:28.25 km i 2h 00m
Więcej statystyk

Trasa Błękitna - Kaszuby

Piątek, 30 kwietnia 2010 · Komentarze(4)
Grande wycieczka szlakiem Błękitnym z Kacka do Osowej potem Tuchomek, Warzenko, Tokary, Kawie Dolne, Trzy Rzeki, Pomieczyno i Hejtus. Trochę błądziliśmy dlatego natłukło więej kilometrów. Super pogoda ponad 20 stopni, widoki, przyroda wszystko bezbłędne... Z przykrych spraw był kłopot z łąńcuchem, zaklinował sie miedzy ramą a zębatką i zrobił głębokie rysy w ramie :(
Na trasie Redsik i lody Calypso a w tle kaszubska gwara.
Polecam miescówke: Baza wypadowa/ koło miejscowości Hejtus

]Trasa Błękitna[/url]
]Hejtus Baza Wypadowa[/url]

Tokary Golf

Sobota, 24 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj tylko teren, przez Gdansk Osowa do Tokar. Tam na driving range dwa wiaderka wystrzelane... Oj swing w tym sezonie trzeba poćwiczyć.


W powrotnej drodze pozwiedzałem tereny wokół jeziora Tuchomskiego i Strzelenki. Fajnie było.

Do Sopotu Jar Swelini

Piątek, 23 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Drobny wypadzik z Kacka do Sopotu, na Plaży Piratów napój energetyzujący... z nie powiem jakiej okazji :)


Następnie przejazd do Jaru Swelini. Plaża w Sopocie pusta, ech, żeby turyści w tym roku nie przyjechali.

]Opis linka[/url]

Potem rajdy lasami, dużo przewyższeń. Na trasie spotkałem Zbyszka. Dojechałem do Kacka w ostatniej chwili, 10 miniut po wejściu do domu padało.

Nowy Port

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Do Nowego Portu przez Gdyni, Sopot i powrót Reja.. Super pogoda. Fotka Rybcia i w tle Westerplatte
" title="Nowy Port" width="600" height="450" />
Nowy Port © Miesny

Dalej koło stuka :(

Sobota, 17 kwietnia 2010 · Komentarze(4)
Godzinna przejażdżka po lasach.. Z góry osiągnąłem prędkość 58,87 kmh, to chyba rekord na tym rowerze. Poza tym tylne koło dalej stuka podczas jazdy, to nie piasta, koło wycentrowane, szprychy naciągnięte... sam już nie wiem. Może to opona, albo hamulec?

Zwykla jazda po lesie..

Piątek, 16 kwietnia 2010 · Komentarze(0)
Lasy, kolo domu. nic specjalnego. Wpadlem do Reala w Osowej po klucz do nypli... no i trochę rozcentrowałem sobie tylne koło na trasie próbując zlikwidować stukającą szprychę.Lamer ze mnie straszny. Teraz będę z tym walczył w domu na spokojnie.

Do Kondrata po winko Don Pascual

Czwartek, 15 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Spokojny przelot lasami z Kacka do Sopotu, zahaczyłem po drodze o sklep rowerowy na Dworcowej i kupiłem spodnie accent verano, niedrogie i dobrze pomyślane: rzepy na nogawkach, pasek, kieszonki... Maja odpinane nogawki to bedą też dobre na lato jako 3/4. Nie mają pampersa. Wyglądają mało lansersko także ujdą na polu golfowym. Powrót przez Bernardowo.
Zakupione w Winarium urugwajskie, Don Pascual ze szczepu Marselan w reservie. Te grono to jakis nowy mieszaniec z cabrerneta i grenache, będzie ciekawie....