Tczew Gdynia

Niedziela, 17 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Szosówka
Wielka przyjemnosc jazdy szosą (czesto z wiatrem) - podroz mineła szybko i miło. Oprócz kilkukilometrowego odcinka po plytach, które ciężko znosi super sztywny Felt

Kostrena

Wtorek, 12 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Zagranica
workout po pracy, piwo w barze na plazy i ok.400m dowolnym

Góra Ucka

Niedziela, 10 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Zagranica
Ciepło i pod górę - od przedmieść Rijeki ciurkiem ponad 20km grubo ponad kilometr w górę na Vidikovavc, miejscowi też mówią na to Ucka. Na tym rowerku i z bagażem, w pełnym słoncu przy 33 stopniach było bardziej nieznośnie niż ciężko. Za to widoki jak zwykle boskie.
Podczas zjadu dokonałem udanego doświadczenia fizycznego z dziedziny mechaniki gazów - butelka opróżniona na szczycie i szczelnie zamnkęta, powietrze po szybkim zjeździe skompresowało się znakomicie.

Untitled by Voyteks

Kostrena ponovno

Czwartek, 7 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Zagranica
Kolejny wieczorny wypad do Kostreny tym razem połączony z nerwowym pływaniem - jedno oko cały czas patrzyło za rowerem i ubraniem na plaży pełnej ludzi. Lubie jezdzic na krótkie trasy w tamte strony bo widoki super, bryza od morza i niewielki stosunkowo ruch. Plaża skada się z z ostrych kamieni, Chorwaci mają podkute stopy bo nic sobie z tego nie robią...





Rijeka Kostrena Stadion etc

Środa, 6 lipca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Zagranica
Dwugodzinna mocniejsza jazda niż ostatnio - ciepło, przy zachodzącym słoncu, bardzo przyjemnie. Jazde utrudniał miejscami spory ruch, szczyt sezonu turystycznego w pełni. Plaże i parkingi pełne. Poza tym bez historii... oprócz tego, że lokalny policjant przegonił od płota jak próbowałem obejrzeć co się dzieję na boisku HNK Rijeka (skadinąd bardzo ładny stadion z widokiem na morze)

Krukulec, Demptowo

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · Komentarze(0)
Głównie pogaduszki po drodze, w tym kilka podjazdów trochę mocniej. Pogoda bardzo zmienna od deszczu do słońca.

Muir Woods i Mill Valley

Niedziela, 26 czerwca 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Zagranica
Zdarzyło się znowu być kilka dni w San Francisco, część niedzieli udało się przeznaczyć na rowerowanie. Najlepszy sposób poznawiania świata od lądu.

Plan był obejrzeć lokalną naturę. Okazało się ze Golden Bridge był zamkniety przez zawody triatlonowe - organizator zapewnił jednak transport w postaci shuttle bus dla rowerów.. Tam w ogóle się rowerzystów szanuje, wysoka kultura - pomijając odbywajacą sie tam właśnie parade gejów hyhy. A co - jestem homofobem i się tego nie wstydzę :)

Mimo, że w górkach koło Golden Gate wynaleziono kiedyś MTB (przez Garego Fishera i jego naśladowców) "górali" jest na drogach tylko pomiędzy 5-10%, reszta to piękne nowczesne szosy albo jeszcze piękniejsze szosowe klasyki. W sklepach (licznych i bogato wyposażonych) jest duża oferta ram metalowych i gęsich szyjek - które u nas są passe. Z ciekawostek MTB ameryknaie eksprymentują teraz z kołem 27,5' - nazywając to idealnym kompromisem pomiedzy wielkim a małym kołem. Zobaczymy czy to się przyjmię - szanse są spore.
Ogólnie wycieczka się udała, pogoda zmienna - chłodnawo jak na Kalifornie od 15-18 stopni, co by się nie rozpisywać co widziałem wrzucam kilka fotek. Fajne tereny na rowerowe wakacje - mnie przez kilka godzin udało się tylko nabrać ochoty na kolejne kierunki. I na razie tyle, reszte czasu tej wizyty pochłonie w całości praca.


Zawody Triatlonowe by Voyteks, on Flickr
.

Bike Shuttle przez zamkniety bike lane na moście by Voyteks, on Flickr
.

Kolebka MTB 1 by Voyteks, on Flickr
.

Kolebka MTB 2 by Voyteks, on Flickr
.

Untitled by Voyteks, on Flickr
.

Woods by Voyteks, on Flickr]
.

Muir Beach by Voyteks, on Flickr
.

rental Giant z Bike Pacific by Voyteks, on Flickr]
.

Zatoka by Voyteks, on Flickr
.

Golden Gate z Bay Area north by Voyteks, on Flickr
[/url]

Do pracki w Boże Ciało

Czwartek, 23 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Do Pracy
przyjemne z pożytecznym...